sobota, 25 stycznia 2014

Imagin Zayn cz.1

         Wpadłam jak piorun do wielkiego budynku z neonowym szyldem ,, Dance Academy ,, . Jak zwykle spóźniona ! Jakże by inaczej ? Przecież to ja - [T.I.] . Z prędkością światła przemknęłam przez główny hol , meldując się w rejestrze ( a właściwie rzucając nazwisko Katy stojącej za ladą ) i pobiegłam do windy . Wcisnęłam guzik i złapałam oddech .
- Zepsuta ! - krzyknęła Katy wychylając się z miejsca pracy .
- Fuck ! - pognałam w stronę schodów . Cudem wdrapałam się na 5 piętro . Ledwo żywa podbiegłam do szatni , rzuciłam zamaszystym ruchem torbę w róg . Zdjęłam z siebie bluzę , włożyłam krótką bluzkę i wciągnęłam na tyłek dres . Zdjęłam buty i włożyłam byle jak trampki . Nie zawiązując sznurówek wyleciałam z szatni i pobiegłam na salę treningową .
- A gdzie [ T.I.] ? - usłyszałam głos trenera . Kopnęłam drzwi i wleciałam na salę .
- Jesteeem !!!!- krzyknęłam wpadając na moich przyjaciół , którzy praktycznie złapali mnie w locie .
- Telemark ! - krzyknęłam i zaczęłam się śmiać a razem ze mną cała grupa. Trener spojrzał na mnie ze zdziwieniem i uśmiechnął się .
- [ T.I.] wiedziałem , że jesteś zakręcona na maksa , ale żeby aż tak ? - spytał .
- Albowiem to mnie kręci , życie na krawędzi - odparłam całkiem poważnie otrzepując spodnie , - To co ? Gadamy czy tańczymy ?
           Trener nagle spoważniał .
- Zaraz...najpierw muszę wam coś ogłosić.....- powiedział . Od razu wyczułam w jego głosie smutek . A to w jego przypadku nowość . Wszyscy patrzyli na trenera oczekując jakiejś sensacyjnej wiadomości .
- A więc....przykro mi to mówić....ale odchodzę...
        Ostatnie słowo odbiło się echem w sali . Cisza . Wszystkich zatkało .
- Że co ?! Chyba trener żartuje ! - krzyknęła Emy . Trener wbił wzrok w parkiet .
- Niestety...jak wiecie kilka tygodni temu miałem poważny wypadek samochodowy . Okazało się , że będą potrzebne operacje kolana ....
        Spojrzałam na kule leżące pod lustrem . Trener od wypadku poruszał się tylko z nimi . Wpadł pod auto . I tak szczęście , że przeżył . Ale nie tańczył z nami , przez co ciężko się razem pracowało . Ale jest najlepszy na świecie ! To z nim trenuję od 8 roku życia ! Już 9 lat ! Nie wyobrażam sobie tej sali bez niego !
- To poważne ? - spytał Jason , siadając na parkiecie i również przypatrując się kulom .
- Tak....nawet bardzo....prawdopodobnie już nie zatańczę....tracę władzę nad lewą nogą....
              Cała grupa posmutniała słysząc słowa naszego ,,guru,, tańca . Odechciało mi się wszystkiego....
- Nie martwcie się o mnie . Będziecie mieli nowego trenera . Już dzisiaj . Zayn ! - zawołał w stronę drzwi . Otworzyły się i do sali wszedł nowy trener . Mulat , ciemne włosy , brązowe oczy . Miał na sobie czerwoną koszulę w kratę , czarne spodnie z niskim krokiem i czarno-białą bejsbolówkę /. Trzeba przyznać...całkiem fajny . Ale ....kurde no....ja nie chcę nowego trenera !
       Nowy podszedł z uśmiechem do naszego ,,byłego trenera,, .
- To wasz nowy trener . Mam nadzieję , że będzie mu się tak dobrze pracowało z wami jak mi . Kocham was dzieciaki ....- rzucił na odchodne i o kulach wyszedł z sali . Spojrzeliśmy tylko na zamykające się za nim drzwi . I nagle poczułam , że czegoś już brakuje . Spojrzałam na nowego trenera . Ten też patrzył w kierunku , gdzie zniknął ,,guru,, .
- A więc...- zaczął- Nazywam się Zayn . Zayn Malik . Od dzisiaj jestem waszym trenerem . Mówcie mi po imieniu...w końcu mam 20 lat...dużej różnicy między nami nie ma , poza tym tak będzie milej...
  ,,Tak....milej...ale co z tego.....,,pomyślałam patrząc w nasze odbicie w lustrze...cała 15 osobowa grupa....nic już nie będzie takie samo .
- No . Dzisiaj nowy układ . Tańczymy do ,,Talk dirty to me ,, . - powiedział Zayn podchodząc do wieży - ustawcie się tak jak w waszym ostatnim układzie .
          Wszyscy wykonali polecenie . Oprócz mnie ....stałam w miejscu patrząc na to wszystko z boku . Zayn spojrzał na mnie ze zdziwieniem .
- Panienka jak ma na imię ? - spytał z uśmiechem podchodząc do mnie .
- [T.I.] - odpowiedziałam szorstko .
- Czemu się nie ustawiasz ?
- Chcę naszego starego trenera - powiedziałam mu prosto w twarz . Chłopak patrzył na mnie w milczeniu . Po chwili:
- Postaram się...- zaczął .
- Nie...nie zastąpisz go...- przerwałam mu , obróciłam się i wyszłam z sali trzaskając drzwiami . Poszłam po schodach piętro wyżej , gdzie na dachu mieścił się taras widokowy . Było ciepło . Usiadłam przy barierce i rozglądałam się po Londynie . Słyszałam stłumione dźwięki ,, Talk Dirty to me,, .

~*~
1 h później

- Długo tu siedzisz ? - usłyszałam za sobą męski głos . Obróciłam się i zobaczyłam Zayna . Odwróciłam głowę z powrotem .  Chłopak usiadł obok mnie i westchnął .
- Wiem , że jest ci ciężko....tyle lat z jednym trenerem...przywiązałaś się...- powiedział cicho .
- Mhm....- odpowiedziałam...jeśli można to tak nazwać..
- Czasem zmiany są potrzebne....
- Nie chcę zmian.....- powiedziałam wlepiając wzrok London Eye .
     Chłopak spuścił wzrok .
- Wiem...
- Nic nie wiesz ! To z nim zaczęłam swoją przygodę z tańcem , z nim wygraliśmy pierwszy turniej , dzięki niemu zwiedziliśmy całą Europę , to on był dla nas jak rodzina , on wyciągnął mnie z nałogu , pomagał w trudnych chwilach i.....- krzyknęłam .
- Co ? Z nałogu ? - spytał Zayn uważnie mi się przyglądając . Zacisnęłam usta , zdając sobie sprawę , że właśnie się wygadałam . Głupia [T.I.] !
- No...ttak...brałam prochy....chciałam zrezygnować z tańca, bo nie dawałam już rady...on mi pomógł.....- powiedziałam cicho .
- Hm....teraz rozumiem....- odparł mulat - Kochasz taniec ?
- Ponad wszystko....
- To chodź . - chłopak wstał i wyciągnął w moją stronę rękę - Musisz nauczyć się układu .

~*~

- Gdzie mam się ustawić ?- spytałam wchodząc na salę . Wszyscy z uśmiechem mi się przyglądali .
- Obok Rayana . Zaczynamy na trzy - powiedział Zayn włączając muzykę . Stanął przed nami , przodem do lustra i zaczęliśmy tańczyć . Na początku ciężko było załapać układ bo był dosyć skomplikowany , ale już po chwili wczułam się w rytm . Trzeba przyznać , że Zayn to prawdziwy profesjonalista . Tańczy niesamowicie ! Już wiem jaki poziom chcę osiągnąć .
- Załapaliście początek ? - spytał Zayn zatrzymując się .
- Tak ! - odpowiedzieliśmy z entuzjazmem .
- Ok ! Wspaniale ! Szybko się uczycie ! To teraz sami . Na miejsca ! - znów nacisnął play . Zaczęliśmy tańczyć . A ja kątem oka spojrzałam na trenera . Cały czas się we mnie wpatrywał z uśmiechem .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przybywam do was z nowym imaginem <3 tym razem z Zaynem :*** na dniach dodam kolejną część , ale kończę jeszcze imagin z Paris , więc to trochę zajmie xd życzcie mi weny <33333

5 KOMENTARZY = NOWY IMAGIN
Zuza

   

2 komentarze:

  1. Weny, weny i jeszcze raz weny :) Ten imagin ŚWIETNY, BOSKI, CUDOWNY *o* Czekam na kolejną część
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pikny! <3 Bardzo mi się podoba...;) Ciekawy i Pomysłowy (y) Czekam na kolejny z Zaynem <3 I oczywiście ciąg dalszy TEGO ! SUPERR ;***

    OdpowiedzUsuń