sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 10

                   Kolejny rozdział długiego imaginka <3 Ale teraz uwaga : zmieniamy narratora !!! <333333
=============================================================

{ oczami Roxi }

           Przyszłyśmy do hotelu późno w nocy , bo zwiedzanie skończyło się dyskoteką . Byłyśmy wykończone . Była 9:06 , Alex jeszcze spała , a ja już próbowałam się dodzwonić do chłopaków .  Odebrał Liam . Umówiłam się na 12:00 u nich . Trzeba było jeszcze obudzić Alex .
- Alex , wstawaj ! Idziemy do chłopaków ! - krzyknęłam wchodząc do jej sypialni.
- Która godzina ?...- zapytała nie otwierając oczu .
- 9:07 , mamy niecałe 3 godziny ! Wstawaj !
- Głowa mnie boli...
- A piłaś wczoraj ?
- Tylko jednego drinka....dobra wstaję...- powiedziała i zwlekła się z łóżka . Na głowie miała oczywiście totalny nieogar , ale jej on nawet pasuje :)
                  Szybko ogarnęłyśmy twarze i ubrałyśmy nowe ciuchy . O 10:25 , gdy jadłyśmy śniadanie , zadzwoniła moja mama : 
- Halo ?
- Cześć skarbie , co robicie ?- usłyszałam w słuchawce .
- Właśnie jemy śniadanie i szykujemy się do miasta , a co u was ? 
- Wszystko dobrze . Przelałam ci na konto 300 funtów , idźcie na zakupy , nie wiadomo kiedy tam wrócicie .
- Dziękuję mamo ! Kocham cię !
- Ja też !!!!- krzyknęła Alex .
- Haha ! Ja was też ! Zadzwonię później , buźka ! 
- Papa !
          Po śniadaniu malowałam paznokcie , a Alex malowała się w łazience . Coś gadała...a nie ! Śpiewała ,, WMYB,, . Fałszowała , że aż uszy bolą..Dobra...wyszła , wychodzimy .
                      Dotarłyśmy taksówką do hotelu chłopaków , zadzwoniłyśmy do drzwi . Otworzył Harry w bokserkach , zaspany i rozczochrany .
- Cześć laski ! Wchodźcie ! - przywitał nas .
                 Weszłyśmy do pokoju : lekki bałagan . ( Jakby huragan przeszedł ) .
- Chcecie coś do picia ? - zapytał Hazza .
- Nie , dziękujemy - powiedziała Alex .
- Ubierajcie się ! Idziemy do wesołego miasteczka ! Nie ma siedzenia w domu - zarządziłam .
- Chłopaki Roxi ma rację ! Dość już spania , jest 12:33 ! Zbierać się ! - krzyknął Liam .
                 Po pięciu minutach wszyscy byli już w salonie . Wszyscy oprócz Nialla .
- Gdzie jest Niall ? - zapytała Alex .
- Wygląda na to , że jeszcze nie wstał ! - powiedział Zayn ze zdziwieniem - Nawet ja szybciej wstałem !
- Świat wariuje ! - Louis przewrócił oczami .
- Idź go obudzić - powiedziałam z podstępnym uśmiechem . Alex uśmiechnęła się  i wstała z kanapy .
- Który to jego pokój ? - spytała .
- Drzwi po lewej - powiedział z uśmiechem Zayn .
- Tego jeszcze nie było ! Królewna idzie obudzić śpiącego księcia ! - zaśmiał się Louis .
- Haha ! Wiesz , są różne bajki ! - powiedziała Alex i otworzyła drzwi do sypialni Nialla .
                 Oczywiście spał . Alex przez chwilę stała w progu i patrzyła na blondyna . Potem weszła do pokoju i zamknęła za sobą drzwi . Podeszła do łóżka chłopaka i przykucnęła . Patrzyła na niego próbując ocenić czy naprawdę śpi . Spał . Na 100 % . Alex usiadła na brzegu łóżka .
- Niall ....wstawaj...- powiedziała cicho .
             Zero reakcji.
- Niall obudź się - powtórzyła , lecz znowu bezskutecznie . Wtedy nachyliła się nad chłopakiem i pocałowała go w czoło . Jak na komendę Niall podniósł się i zaczął ją całować . 
- Niall ! Ty oszuście ! - zaśmiała się Alex .
- Nie  udawałem ! Twój buziak mnie obudził ! - powiedział blondyn z uśmiechem.
- Mogę cię tak częściej budzić . - powiedziała Alex .
- Nie śmiałem cię prosić  - odpowiedział chłopak .
- Hej !!!! Co wy tam robicie ?!?! - krzyknął Harry z salonu .
- Już idziemy ! - krzyknął Niall ubierając koszulę .
- Ale nie przeszkadzajcie sobie !!!- zaśmiał się Louis .
- Ej , chodź już . Wszyscy czekają - powiedziała Alex .
- Ostatni buziak - powiedział Niall robiąc oczy kota ze Shreka .
              Alex znów go pocałowała .
                  Nagle drzwi od sypialni się otworzyły i pojawiła się w nich Alex . Oparła ręce na biodrach i zapytała : 
- Mówiłeś coś ?
- Nieeeeee ! - powiedział Lou z uśmiechem .
            Za Alex pojawił się Niall i oboje przyszli do salonu .
*5 minut później*
           Wszyscy byli już w miarę gotowi do wyjścia . Harry zawołał mnie do swojego pokoju . Weszłam szczęśliwa , ale też się bałam , bo nie wiedziałam po co mam tam iść .
- Która marynarka lepsza ? - spytał mnie Hazza , trzymając ulubione części swojej garderoby .
- Obojętnie , obie są ładne .
- Ale która bardziej będzie pasować do twojej beżowej koszuli ?
- Hmm...ta brą....zaraz ! Po co ma pasować ? - spytałam zaskoczona  . 
- Bo..może ci to pokażę .
                     Pocałował mnie ! Stałam zszokowana .
- Bardzo mi się podobasz . 
                     Stałam jak na baczność i nic nie mogłam z sibie wykrztusić .
- Ty mi też ! - powiedziałam wreszcie i rzuciłam się na chłopaka .
                        Zaczęliśmy się całować . Nagle drzwi pokoju , w którym byliśmy otworzyły się , a w nich stanął zadowolony z tego co zobaczył Zayn .
- No nareszcie ! - rzucił i poleciał rozgadać . 
                       Harry spojrzał mi głęboko w oczy i uśmiechnął się , jego dłonie były na moich biodrach . Czułam się jak w niebie ! ( Nigdy nie przyszłoby mi to do głowy ).
- Zbiórka ! Wychodzimy ! - drze się Alex .
                      Wylecieliśmy z Harrym jak z procy z pokoju . Wszyscy już czekali .
* godzinę później *
                     Szliśmy wszyscy chodnikiem w stronę London Eye . Harry złapał mnie za rękę . Niall tulił się do Alex , ale ona chyba nie miała humoru , bo zapomniała komórki. Liam i Louis zabawiali wszystkich śmiesznymi historyjkami , a Zayn coś śpiewał pod nosem . Wieczorem chłopcy grali koncert , więc nie mieliśmy dużo czasu . Pochodziliśmy trochę po centrum , poszliśmy na lody i do Nandos ( Niall był w siódmym niebie <3 ) . Potem chciałyśmy z Alex wracać do hotelu , ale chłopacy powiedzieli , że mają dla nas ViP-owskie wejściówki do garderoby i za kulisy . Byłyśmy takie szczęśliwe !! Powoli zmierzaliśmy w stronę areny . Robiło się ciemno i dosyć chłodno . Niall przytulił marznącą Alex i dał jej bluzę , a Harry dał mi swoją marynarkę . Pachniała zajebiście ! Dotarliśmy do areny i chłopaki poszli się przebrać i zaśpiewać kilka kawałków . Wzięli nas ze sobą . W garderobie Harry ściągnął
koszulkę i zaczął mnie całować , Alex siedziała zapatrzona w Nialla , który odstawiał taniec dżungli w bokserkach . Wszyscy się przebrali i wyszli na scenę . Harry dał mi soczystego buziaka i powiedział , że ma dla mnie niespodziankę , ale to w swoim czasie .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No :-)  niedługo nowa część :* koniecznie czytajcie <33333



2 komentarze:

  1. Cud, miód i orzeszki :D To jest świetne <3 Czekam na kolejną część
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo....ciekawe co to za niespodzianka <3 /N

    OdpowiedzUsuń