poniedziałek, 24 lutego 2014

Imagin Zayn cz.2

- Bardzo dobrze ! Dopiero pierwsza lekcja , a już takie postępy ! Brawo ! - zawołał Zayn , gdy wyłączył muzykę . Wywaliłam się na parkiet ze zmęczenia i leżałam' tak z zamkniętymi oczami .
- Na dzisiaj koniec . Do zobaczenia jutro - powiedział wesoło trener .
- Dzięki Zayn ! Jesteś spoko gość ! - zawołał Mark .
- Tak ! - zawtórowała mu cała reszta .
- Oj tam , to wy jesteście super - zaśmiał się Zayn .
 Usłyszałam jeszcze kroki i trzaśnięcie drzwiami .
- [T.I.] żyjesz ? - spytał mulat pochylając się nade mną .
- Oddycham , znaczy jeszcze tak - powiedziałam z uśmiechem . Chłopak wyciągnął w moją stronę rękę i pomógł wstać .
- Wiesz co Zayn ? Myliłam się co do ciebie . Jesteś naprawdę fajny ! I świetnie tańczysz !- dodałam nie kryjąc podziwu . Chłopak zawiadacko się uśmiechnął .
- Nie tak jak ty - powiedział po chwili , a ja poczułam na twarzy rumieńce . Czy to możliwe , że ....zakochałam się w kimś kogo nie chciałam nawet poznać jecze 3 godziny temu ?
          Zayn zbliżył się do mnie tak blisko , że dzieliły nas tylko centymetry . Nachylił się.....lekko odepchnęłam go dłonią .
- Zayn....jesteś naszym trenerem...ja...nie powinnam.....- wydukałam .
- Jeśli nie czujesz do mnie tego co ja do ciebie....po prostu powiedz.....- powiedział smutno mulat .
- N...nie o to chodzi....po prostu...nie wiem.....nic nie wiem....
- Spoko....rozumiem...- odparł Zayn , odwrócił się i bez słowa podszedł do stereo po płyty . Popatrzyłam przez chwilę na niego , po czym wyszłam z sali . Co miałam zrobić ? Jest naszym trenerem...nie powinnam...nawet jeśli coś do niego czuję .
     Weszłam do szatni , gdzie dziewczyny były już prawie przebrane . Usiadłam zrezygnowana na ławce .
- [T.I.] stało się coś ? - spytała Ellie .
- Miałyście kiedyś tak , że zakochałyście się z wzajemnością , ale myślałyście , że ten związek i tak nie miałby sensu ?- spytałam przyglądając się w tej chwili jakże interesującym butom .
- No jasne ! Czasem tak jest....- powiedziała Karmen .
- Dokładnie....ale jeżeli się kogoś naprawdę kocha , to nic nie stoi na przeszkodzie związku - dodała z uśmiechem Meg .
- Serio ? - spytałam z nadzieją , podnosząc wzrok z butów , które nagle przestały być już tak interesujące .
- No pewnie , mała - powiedziała Ellie , siadając obok mnie .
        W jednej chwili zerwałam się z ławki i wypadłam z szatni ku zdziwieniu moich przyjaciółek . Pobiegłam jak burza przez korytarz i wpadłam na salę z nadzieją , że ON jeszcze tam jest .
- Zayn ! - zawołałam widząc mulata pakującego torbę treningową . Chłopak zdziwiony obrócił się w moją stronę .


Podbiegłam do niego , uwiesiłam się na jego szyi i pocałowałam . 
- A to co było ? - spytał z uśmiechem mulat obejmując mnie .
- Dowód , że coś do ciebie czuję - zaśmiałam się , a zza drzwi do sali usłyszeliśmy oklaski .
    Zayn puścił mnie , podbiegł do drzwi , otworzył je i w jednej chwili na parkiet wyrypała się cała grupa .
- Szpiedzy ! - krzyknęłam ze śmiechem .
- Au ? - jęknął Steven - Ludzie złaźcie ze mnie !
      Gdy te świry się ogarnęły , zaczęli nam gratulować . I wszystko jest wspaniale aż do dzisiaj . Zayn jest nadal naszym trenerem i to , że jest moim chłopakiem , nie wpłynęło na nasze relacje z grupą . I o to chodzi :)


Tak wiem...trochę to odwaliłam xd ale takie zakończenie mi się podoba , bo 
jak raz , nikogo nie uśmierciłam <3 SUKCES !
5 KOMENTARZY = NOWY IMAGIN

ZUZA:*


1 komentarz:

  1. Jeej w końcu nowy imagin :D Cudowny i taki słodki :) Czekam na kolejny i żeby szybko było te 5 komentarzy, bo ja nie wytrzymam :D
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń