poniedziałek, 10 lutego 2014

Imagin Harry

             Siedziałam na ławce . Czekałam na autobus do domu . Nareszcie po lekcjach , piątek , będzie można odpocząć od nauki . Przede mną jechały auta , obok rozmawiały jakieś kobiety , o tym w jakiej drogerii są najlepsze perfumy . Za mną dzieci grały w ,,Papier,kamień,nożyce,, . Było ciepło , czułam na twarzy promienie słońca . Szkoda.......że....
- Pomóc ci ? - usłyszałam damski głos obok mnie - Przyjechał autobus .
- Tak , poproszę - odparłam . Kobieta chwyciła mnie za ramię i powoli poprowadziła do pojazdu . Gdy usiadłam powiedziałam :
- Bardzo dziękuję .
- Nie ma za co - kobieta powiedziała miło i chyba poszła na koniec autobusu . Poprawiłam ciemne okulary na nosie . Tak . Jestem niewidoma . Od zawsze . Nigdy nie widziałam swoich rodziców , siostry . Mogę sobie ich tylko wyobrażać .  Właściwie to żyję wyobraźnią . Proszę kogoś żeby opisał mi czyjś wygląd , a ja go sobie wyobrażam . Niestety zdaję sobie sprawę , że moje wyobrażenia mogą bardzo mijać się z prawdą . Ale nic na to nie poradzę .
- ,, Ding ! Dong ! Revan Street ! ,,
        Usłyszałam sygnał . Gdy autobus się zatrzymał , ostrożnie wysiadłam z pojazdu . Ruszyłam w stronę skrzyżowania . Pewnie się zastanawiacie czemu niewidoma chodzi sama po mieście . Jest to tylko i wyłącznie moja wola . Mam 17 lat , jestem prawie dorosła i nie chcę zamęczać moją ,,wadą,, swoich bliskich . Rodzice pomagali i pomagają mi cały czas , ale postanowiłam trochę się usamodzielnić . Chodząc niemal codziennie tą samą trasą , znam już ją na pamięć . Problemem jest jedynie omijanie ludzi na chodniku , ale zazwyczaj , gdy ktoś widzi osobę w ciemnych okularach idącą ostrożnie , schodzi jej z drogi . Właściwie to przyzwyczaiłam się już do takiego życia . W ciemności . Ale....jeszcze nigdy się nie zakochałam . Wiem , mam 17 lat , ale nic nie widząc jak można się zakochać ? Boję się , że nigdy nie znajdę kogoś kto....
- Stój !!!!!!!- usłyszałam krzyk i w jednej chwili silne ramie odciągnęło mnie do tyłu , a w twarz uderzył mnie nagły powiew powietrza . Stałam przez chwilę zdezorientowana , nie wiedząc co zrobić .
- Wszystko ok ? - spytał męski głos . Podniosłam głowę w jego stronę .
- N..nie . Tam była ulica , tak ?
- Tak . Uff....dobrze , że byłem obok .
- Naprawdę dziękuję - powiedziałam i uśmiechnęłam się . Już chciałam iść dalej , ale chłopak złapał mnie za rękę .
- Czekaj - powiedział- Odprowadzę cię .
- Nie trzeba , dam radę .
- Nie ma mowy . Nie puszczę cię tak . Gdzie idziesz ?
- Do domu , na  Skyses Street .
- Chodź - powiedział chłopak . Objęłam jego rękę i ruszyliśmy . Obróciłam w jego stronę głowę .
- Ładne perfumy - odparłam z uśmiechem .
- Dzięki .
- To naprawdę nie jest dla ciebie problemem żeby mnie odprowadzić ?
- Żartujesz ? Taką ładną dziewczynę ? Sama przyjemność  ! - odparł chłopak i instynktownie wyczułam , że się uśmiecha .
~*~
- 14 ?
- Tak .
- To jesteśmy na miejscu .
      Weszliśmy na ganek domu .
- Dzięki za pomoc - powiedziałam z uśmiechem .
- Nie ma sprawy , jak już mówiłem to sama przyjemność....em....jak masz na imię ?
- [T.I.] , a ty ?
- Jestem Harry .
- Może chcesz wejść ?  Mam ciasto w domu , chcę ci podziękować za pomoc .
- Wiesz , zaraz muszę być na korkach ...ale jeśli ci to nie przeszkadza , chętnie wpadłbym jutro .
- To fajnie ! Do zobaczenia - powiedziałam . Wyjęłam z kieszeni klucze i otworzyłam drzwi .
- Do jutra ! Pa ! - powiedział wesoło Harry i poszedł .

~*~
- Siostra ! Co to za ciacho cię odprowadziło dzisiaj ? - zawołała moja siostra wpadając do pokoju . Poczułam , że uwala się obok mnie na łóżku .
- To Harry .
- No , fajny , fajny !
- Jutro do nas przyjdzie - odparłam z uśmiechem .
- Tak ? To super ! Może w końcu będziesz mieć chłopaka !
- Bardzo śmieszne...- powiedziałam skubiąc paznokcie . Siostra przytuliła mnie .
- Przepraszam [T.I.]....czasem zapominam...
- Wiem....
~*~
- [T.I.] !
      Usłyszałam głos mamy . Siedziałam przy biurku i czytałam lekturę . Wiadomo jak .
- Proszę !
      Zaskrzypiały drzwi i usłyszałam kroki , ale nie tylko mamy .
- Jakiś młodzieniec do ciebie - powiedziała wesoło mama i zamknęła za sobą drzwi . Obróciłam się na krześle .
- Harry to ty ? - spytałam .
- Tak [T.I.] . Poczułam obok siebie te cudne perfumy .
- Harry ?
- Tak ?
    Wyciągnęłam dłonie w stronę jego twarzy .
- Mogę ?
    Chłopak chwycił moje dłonie i przyłożył do swoich policzków . Zaczęłam błądzić po jego twarzy .
- Masz ładne rysy - stwierdziłam - I loki ! - powiedziałam wesoło natrafiając na jego włosy . Z powrotem położyłam dłonie na jego policzkach , ale po chwili moje dłonie były mokre .
- Harry , ty...płaczesz ? - spytałam smutno .
- [T.I.] ....bo...bo....
- Powiedz wprost .
- Mi jest ciebie żal - powiedział chłopak . Słysząc to mocno go przytuliłam , a on
odwzajemnił to .
- Nie musisz , naprawdę to nic takiego - powiedziałam .
- Jak nic takiego ? Ty mnie nie widzisz....
- Widzę w wyobraźni , to mi wystarcza , żeby....- ugryzłam się w język .
- Żeby ?
- Żeby...chyba....się w tobie zakochać....
            W jednej chwili poczułam na swoich ustach malinowy smak . Odwzajemniłam pocałunek . Może to trochę szalone , że po jednym dniu znajomości , całuję się z chłopakiem , biorąc pod uwagę też to , że go nie widzę . Ale to chyba miłość .
- [T.I.] ...- powiedział Harry , gdy się już od siebie oderwaliśmy- Jesteś piękna .
- Dziękuję .

~*~

       Jestem z Harrym już 3 miesiące . Jestem szczęśliwa jak nigdy . Czuję się przy nim bezpieczna i kochana . Cieszę się , że akceptuje mnie taką jaka jestem . Wymarzony chłopak .

~*~

< perspektywa Harrego>

  - Gdzie te kluczyki ?! No gdzie ?! - krzyczałem od 10 minut latając po całym mieszkaniu . Nigdzie nie było kluczy od auta . Za 15 minut mam się stawić na rozmowie o pracę ! Nie mogę się spóźnić !
      Wparowałem do salonu , wyrzuciłem wszystkie poduszki z kanapy . Są ! Wpadły za kanapę ! Kto by pomyślał.....
Jak z procy wybiegłem z mieszkania , zbiegłem po schodach i już po chwili byłem w samochodzie. Przekręciłem kluczyk w stacyjce , sprzęgło , gaz i jedziemy ! Z piskiem opon wjechałem na główną ulicę .
- Tylko 5 minut ! - powiedziałem zerkając na zegarek . Docisnąłem gaz . Spojrzałem na siedzenie obok , czy wziąłem wszystkie potrzebne dokumenty . Nagle usłyszałem przeraźliwe wycie klaksonu , odwróciłem głowę.
- Nie !!!

~*~

     Słyszałem głosy . Stłumione , jakby ci ludzie byli daleko , ale z każdą chwilą słyszałem je wyraźniej .
- Halo ? Panie Styles ? Słyszy mnie pan ?
- ....t...tak....moja głowa...- powiedziałem słabym głosem i chwyciłem się za głowę - Gdzie jestem ?
- W szpitalu . Miał pan wypadek . Całe szczęście , że pan żyje . - powiedział prawdopodobnie lekarz - Dobrze się pan czuje ?
- Trochę mnie boli głowa - odparłem- słaby jestem...nie mogę nawet otworzyć oczu .
- Pan....ma otwarte oczy....
              Serce mi stanęło . Zapomniałem jak się oddycha . Przez chwilę leżałem w milczeniu .
- Stracił pan wzrok , panie Styles . Przykro mi.....
- Słucham ?!
- Kochanie ?
       Czy to ona ? Tak ! To jej głos !
- [T.I.] to ty ?- spytałem czując , że łzy napływają do moich bezużytecznych oczu .
- Tak kochanie....- powiedziała łamiącym się głosem - Przykro mi.....nie chcę żebyś przechodził przez to co ja....
- [T.I.].....-wyciągnąłem w jej stronę rękę i gdy natrafiłem na jej dłoń , mocno ją ścisnąłem- To nic nie zmieni . Kocham cię i nic tego nie zmieni .
- Ja też cię bardzo kocham....ale czy sobie poradzimy ?
- Tak . I pamiętaj....miłość jest ślepa .



I tak oto po dłuższej przerwie wracam do was z imaginem o Hazzie :)
Wyszedł mi taki trochę smutawy :/ a nie lubię takich pisać .

Od razu przepraszam że ostatnio nie dodałam żadnego imagina , ale to po prostu z braku czasu :/ 
Na szczęście od soboty FERIE więc na pewno będziecie mieli duuuuużo do czytania <3
Na razie pozostawiam wam ocenie tego ima <3 liczę na opinie :-) 

5 KOMENTARZY= NOWY IMAGIN

Zuza :****

5 komentarzy:

  1. O mój Boże! Cudowny, to nic, że smutny :) Normalnie świetny :D Czekam na następny
    Agan :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam, że wcześniej nie dodałam komentarza, ale nie miałam czasu Muszę przyznać, że jest świetny ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze cudo. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku :'( jakie to śliczne !! <33333
    Zaraz zacznę ryczeć <33
    Genialne :**

    OdpowiedzUsuń