[Oczami Alex]
-Dryyyyyyyyń!!!-budzikNigdy nie lubiłam tego dźwięku. Był strasznie drażniący. Dzwonił o 6.45. Zaraz do szkoły. Ale teraz? 15 lipca? WAKACJE!! Obecnie-9.00 rano. Idę do pokoju Roxy. W te wakacje mieszkamy w mieszkaniu, które wynajęli nam nasi rodzice. W czasie szkolnym mieszkamy w internacie. Achhhhhhhhh.. 16 lat. Liceum.Żyć, nie umierać! Wakacje!
-Roxy.. wstawaj..
-Co?.. Jeszcze 5 minut..-powiedziała przewracając się na drugi bok.
-Nie ma tak dobrze. Mu simy iść zapłacić za bloga. Pamiętasz?
Razem z Roxy prowadzę bloga o naszym ukochanym zespole- One Direction. <3 Bloga prowadzimy od dwóch lat. Szkoda tylko, że trzeba za to płacić..
-Dobra,wstaję..-Roxy wstała i powolnym krokiem ruszyła do łazienki
Weszłam do kuchni. Zajrzałam do lodówki.
-Płatki?!-krzyknęłam
-Czekoladowe!- wiedziałam, że to powie.. innych przecież nie jemy -.-
Nastawiłam mleko na gaz. Płatki już czekały w talerzach.
-Ile w ogóle wyszło za tego bloga?-Roxy weszła do kuchni w miarę już ogarnięta.
-Chyba 85 zł, coś około tego..
-Ujdzie.. I tak nasz blog zajmuje dużo przestrzeni internetowej. 85 zł to rozsądna cena.
-Fakt. Dla 1D wszystko!
-Tak jest!
Mleko gotowe. Usiadłyśmy przy stole i zjadłyśmy śniadanie. Pomalowałyśmy się i poszłyśmy do urzędu internetowego. Potem wstąpiłyśmy na "małe" zakupy :D
-Szkoda, że 1D nie byli jeszcze w Polsce.. Alex słuchasz mnie?!
-Co?-wyjęłam sluchawkę z ucha
Roxy zmrużyła oczy.
-"Best song ever"?
-A jak!- odpowiedziałam ze śmiechem.
-Wiedziałam.. A tak wracając do tematu.. Szkoda, że 1D nie byli jeszcze w Polsce, nie?
-No.. cholera! Ciekawe dlaczego.. W Niemczech byli, Francji też, Amsterdam.. A my co? Przecież nie gorsi!
-Pocieszające jest to, że w 2014r. mają przyjechać.. ale szczerze w to wątpię..
-No niestety.. Ale wydaje mi się, że.. oj! Czekaj, telefon. Moja mama dzwoni..
-Odbierz.
-Halo?.. No hej mamuś. Co tam.. Tak,u nas ok.. Co?.. Jaka niespodzianka?!
-Właśnie! Jaka!?- podchwyciła Roxy i przysunęła ucho do mojej komórki.
-W mailu?... A nie możesz mi teraz tego powiedzieć?.. Czemu?...Bo nie? Aha. To duuuużo wyjaśnia.. nie no,właśnie byłyśmy w urzędzie net i na zakupach. Teraz idziemy do domu.. dobra. Jak tylko przyjdziemy to sprawdzę maila.. ja ciebie też. Pa.
-Co powiedziała?!
-Że mają dla nas niespodziankę. Moi i twoi rodzice. Ale, że napisali nam to w mailu.
-Czemu w mailu?
-Czekaj.. zacytuję: BO TAK!
To było dziwne.. no ale niespodzianka to niespodzianka. Poszłyśmy do domu. Nie mogłam już wytrzymać z ciekawości, więc włączyłam laptopa i weszłam na moją pocztę.
-No otwieraj!-powiedział Roxy i usiadła koło mnie na sofie.
-Już...eeeeeeeee....jest!
Świetny rozdział czekam nn i proszę dodajcie szybko bo naprawdę fajnie się zazapowiada :D ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;* miło nam <3
UsuńNo no boski :) Czekam na kolejny ^^
OdpowiedzUsuńWejdźcie do nas:
just-you-and-one-direction.blogspot.com
Agan :*
Dziękujemy <3 koniecznie! :D
UsuńRozdział świetny. bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Mam nadzieje, że zajrzysz na mojego nowego bloga.
Chachi znalazła się w zupełnie nowym miejscu. Nowe miasto, które kryje przed nią wiele tajemnic. jest nieśmiałą osobą i nigdy jeszcze nie miała przyjaciół.
Co się stanie, kiedy pozna pewną siebie blondynkę i jej przyjaciół?
Może to właśnie tutaj odkryje zupełnie, nowe, nieznane jej uczucie?
A może znajdzie wrogów?
Lub przyjaciół.
Jeśli chcesz dowiedzieć się wiecej, zapraszam do mnie:
http://iwant-you4.blogspot.com/
Na pewno zajrzymy :D Prowadzimy bloga we dwie <3
UsuńPozdrawiamy Zuza i Sara :*